Balea | Odżywka do włosów | Vanille & Mandelol | włosy zniszczone i wymagające


Dziś wyczekiwana recenzja odżywki z nowej linii Balea, a dokładnie wersji wanilia & olej migdałowy. O zmianie składów niektórych odżywek Balei pisałam w tym poście, będąc w DMie zerknęłam na resztę i niestety całość odżywkowo-maskowa zmieniona jest na gorsze bez wyjątków :(

Skład odżywka ma bez silikonowy, ale znajdziemy w nim wysoko i Isopropyl Alcohol i sam Alcohol.
Tytułowe ekstrakty są tuż za nimi.



woda, emolient, pantenol, regulator pH, alkohol izopropylowy,  wit, B3, alkohol, ekstrakt z wanilii, olej migdałowy, zapach, antystatyk/substancja kondycjonująca, konserwant, 2x substancje ułatwiające aplikację, konserwant/substancja ułatwiająca spłukiwanie, filtr UV (?), konserwant

Odżywka pachnie słodko, jak budyń waniliowy, nie jest to zapach ostry i drażniący, wręcz bardzo przyjemny nawet dla mnie, gdzie nie przepadam za zapachem wanilii.
Konsystencja jest przyzwoita, nie za mocno zbita, ani nie lejąca, co ma miejsce u wersji brzoskwinia i kokos.


Działanie na włosach:

Otóż ze względu na alkohole wysoko nie byłam entuzjastycznie do niej nastawiona, ale odżywka daje radę stosowana raz na jakiś czas. Przy częstszym używaniu włosy są niby ok, ale wierzchnia warstwa jest bardzo szorstka i mocno fruwa.
Odżywka ułatwia rozczesywanie, a nawet lekko wygładza włosy.
Nie stosuję jej dłużej niż na chwilę po umyciu, głównie przez alkohole, które wiem że przy dłuższej styczności spuszą mi włosy i nie będę mogła ich rozczesać.

Lubię używać jej również do mycia na długości i tu spisuje się bez zarzutów, nie ma po niej ani strąków ani niemiłego uczucia szorstkości.


Plusy:
- cena
- ładny zapach
- konsystencja
- niezła wydajność
- bez silikonowa formuła

Minusy:
- dostępność
- alkohole wysoko w składzie


Odżywkę bez wyrzutów mogę polecić osobom, których włosy nie boją się alkoholi, bo wiem z swojego doświadczenia że w niektórych kombinacjach mimo tego że zajmują wysokie miejsce dają fajne uczucie wygładzenia. Do codziennego użytku nie wiem czy jest ona odpowiednia, bo może przesuszać, więc tryb jej stosowania każdy musi ocenić po swojemu- ja osobiście uczucia mam do niej mieszane :)


6 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam starej wersji, a i na tę nową nie wiem czy się skuszę. :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochałam stare wersje tych odżywek, a teraz sama nie wiem.. chociaż mam je w zapasach. Zobaczymy..

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa jak pachnie, ale przez ten alkohol chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam żadnej rzeczy z balea, ani jednej rzeczy z dm ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wpadły w moje ręce żadne kosmetyki z Baley :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odżywki z Balea lubię do emulgowania olei lub do metody OMO, same nie robią u mnie spektakularnego efektu. Ich zaletą na pewno jest zapach.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 RedHairCare Blog , Blogger