Khadi | Olejek stymulujący wzrost włosów który składem odpowiada olejowi sezamowemu (?)

Obiektywne ocenienie tego olejku zajęło mi najwięcej czasu, gdyż minął prawie rok gdy zrobiłam sobie nim pierwszą kurację, po to aby rzucić go w kąt, od czasu do czasu nakładać i znów do niego wrócić. Niewątpliwie produkt testowałam wystarczająco długo, a wszystko dlatego że bardzo mocno wierzyłam w to że włosy faktycznie mają szansę na dużo większy przyrost.




Niestety skład widoczny jest na zdjęciu i różni się i to całkiem sporo od tych co widziałam w innych blogach i w różnych sklepach! Etykietka też jest nieco inna... i nie wiem czy zostałam oszukana, czy to jest jakiś błąd.

Bazą jest mulethi , dalej mamy amlę, bringhaj, shikakai, jatamansi,  nagarmotha, olej neem, olej sezamowy.
Co dziwne skład u mnie jest taki jak u oleju sezamowego khadi <klik>, a podpis jak do tego właściwego, którego skład powinien być taki: Sesamum Indicum (Sesamol), Cocos Nucifera (Kokosnubol), Ricinus Communis (Castrol), Citrullus Colycynthis (Koloquinthe), Sida Cordifolia (Bala), Abrus Precatorius (Gunja), Butea Monosperma (Palasa), Vinca Rosea (Immergrun), Trigonella Foenum Graecum (Bockshornklee), Eclipta Alba (Bringaraj), Bacopa Monnieri (Brahmi), Daucus Carota Sativa (Karottenol), Rosmarinus Officinalis (Rosmarin)

Jak widać różnica jest spora i nie wiem o co chodzi, czy to jakiś błąd czy nie :( niestety nie zwróciłam na to uwagi przez dłuższy czas i już nie pamiętam z jakiego sklepu go zamówiłam.

Powiedzmy że sugeruję się składem i jest to olej sezamowy, niech już stracę.

Pierwsze co mnie urzekło w olejku to jego zapach, delikatnie ziołowy dla mnie jest on słodki i najprzyjemniejszy z wszystkich olei jakie miałam okazję testować do tej pory 


Aby wyrobić sobie porządną opinię stosowałam olejek na 3 rzuty:
 1 trwał 2 miesiące, podgrzany olejek stosowałam 2 razy w tygodniu przed myciem na noc lub na godzinę
2 trwał około 2 tygodni, olejowałam przed każdym myciem, czyli codziennie (!) 
3 zaczął się na początku marca, używam olejku pogrzanego przed myciem na godzinę, lub odrobinę na noc oraz tuż po myciu na 15-30 minut nakładam balsam na brzozowym propolisie nr 2

Ktoś teraz zapyta: a po co używałaś to na tyle razy skoro mogłaś raz a dobrze go wykończyć?
A no niestety za pierwszym razem gdy zahamował wypadanie włosów to nie zaobserwowałam większego przyrostu, więc zrezygnowałam i rzuciłam olej w kąt. Za drugim razem skóra się zbuntowała i skończyło się mega przetłuszczaniem głowy (możliwe że przy takiej ilości już go nie domywałam), natomiast obecnie przy próbie nr 3 coś się ruszyło na mojej głowie.

Cóż mogę więcej napisać. Olej jest niesamowicie wydajny, odlałam go też jednej osobie, sama stosowałam go w sumie prawie 4 miesiące + okazjonalnie nakładałam go na długość a zostało mi go na drugie tyle. Konsystencję ma świetną do nakładania na skalp, nie jest ona typowo olejowa, ciężka i źle rozprowadzająca się, a bardziej wodnista i ułatwiająca aplikację.


Przyznać muszę że Khadi zatrzymało wypadanie włosów, w tym miejscu jestem z niego zadowolona.
Na długości mi nie szkodził, ale nie  używałam go systematycznie na dłuższą metę ze względu na jego cenę. Przyrost niestety bez zmian gdy stosuję go solo jako jedyny wspomagacz.

Plusy:
- hamuje wypadanie włosów
- koi
- łatwo się zmywa
- idealna konsystencja do nakładania na skalp
- piękny zapach


Minusy:
- większego przyrostu brak
- wysypu baby hair brak
- na długości lepiej od niego działają znacznie tańsze oleje
- cena, jej nie skomentuję
- niewygodny aplikator 


Po długich testach muszę z przykrością stwierdzić że nie był to udany zakup :( zapłaciłam aż 60 zł z przesyłką a na koniec okazało się że skład na butelce wskazuje na całkiem inny produkt!
Resztę oleju planuję dalej używać w wyżej opisany sposób nr 3 myślę że do połowy kwietnia, żeby nie przeciążać skóry oraz po to aby wystarczyło mi balsamu do przetestowania do osobnej recenzji, a ewentualną pozostałość oleju przeleję do mniejszej buteleczki i będę okazjonalnie używać na długość, bo wzmożonego wypadania włosów nie przewiduję.

11 komentarzy:

  1. ojeny, ale mi przykro, że zostałaś oszukana :\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to jestem zła, że sugerowałam się napisem, a nie sprawdziłam składu jaki ma być :/ ale jest nadzieja że może khadi stymulujący wzrost z tym bogatszym i normalniejszym składem będzie działał, ale i tak nieprędko się o tym przekonam bo szkoda mi teraz kasy, szczególnie po takim czymś ;)

      Usuń
  2. Nie zostałaś oszukana. Kupiłaś polską wersję, poszukaj na google, dużo dziewczyn o tym pisało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://chodzzemnanazakupy.blogspot.com/2014/01/khadi-bez-certyfikatu-bdih-wcale-nie.html nawet znalazłam :)

      Usuń
    2. o, dzięki ;) przyznam że szukałam, czytałam, ale na te różnice w wersjach nigdzie nie trafiłam, choć i tak nie zmienia to faktu że skład mam w nim całkiem inny, a nastawiłam się że zamówiłam ten w bogatszej wersji. Niestety nie dopatrzyłam tego rok temu i teraz mam nauczkę :)

      Usuń
    3. Nieprawda, nie ma żadnej polskiej wersji oleju stymulujacego wzrost i to na dodatek z innym składem... To jest poprostu inny olej, tak jak pisalas sezamowy. Najprawdopodobniej pomylili nalepki....
      Pozdrawiam, Karolina:)

      Usuń
    4. ja tam sprzeczać się z nikim nie będę :D albo mam byka na nalepce, albo coś jest na rzeczy bo olej sezamowy khadi tak jak podlinkowałam wyżej na nalepce ma 'sesame hair oil' i skład jak ten mój a ten z kolei który mam ma wyraźny podpis który wskazuje na ten normalny khadi, o który mi chodziło i myślałam że kupiłam, czyli ' herbal vitalizing hair oil' ;)
      pogmatwane to trochę ;)

      Usuń
  3. no ja uwielbiałam zapach tego oleju!!!! ale niestety mnie swędziała głowa po nim :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach jest tu zdecydowanie cudem <3 niestety działanie już nie koniecznie, w sumie to dobrze że to nie był ten khadi o którym wszyscy tak dobrze piszą, bo trochę mniejsze rozczarowanie i większa nadzieja że może jak dorwie się ten wymarzony to będzie znacznie lepiej :D

      Usuń
  4. Mam olejek khadi taki trochę inny dopiero zaczynam go stosować ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezle z tym skladem, dziwne. Super, ze przynajmniej tak skutecznie poradzil sobie z wypadaniem :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 RedHairCare Blog , Blogger