Evree | Max repair | regenerujące serum do rąk

Produkty Evree niedawno zwróciły moją uwagę, a wszystko zaczęło się od olejku do twarzy, który okazał się być bardzo ciekawym i skutecznym produktem. Niedawno kupiłam właśnie to serum do rąk i wygląda na to że moja przygoda z Evree się nie skończy tak szybko...


Regenerujące serum do rąk do mojego koszyka trafiło trochę z ciekawości, trochę bo było na promocji a trochę z potrzeby zastosowania czegoś mocniejszego na moje (od niedawna) ekstremalnie suche dłonie.
Jak serum się u mnie sprawdziło?



Bardzo dobrze! Konsystencja świetna, zapach obłędny, wchłanianie ekspresowe i wyczuwalne nawilżenie rąk na dłużej niż 10 minut - tak mogę napisać w skrócie ;)

Skład serum na pierwszy rzut oka mnie zaskoczył, mamy w nim wysoko glicerynę i mocznik, a poza tym znajdziemy masło shea oraz olej arganowy.


INCI: Aqua (Water), Glycerin**, Urea, Caprylic/Capric Triglyceride*, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter**, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Glyceryl Stearate,*, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil**, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Cera Alba (Beeswax), Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Xanthan Gum, Disodium EDTA, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, BHA, Parfum.* surowiec pochodzenia roślinnego
** surowiec zaaprobowany przez ECOCERT


Serum zamknięte jest w małej, elastycznej tubce, ze szczelną nakrętką i otwarciem, dzięki któremu swobodnie można wrzucić je do torebki i nie martwić się o niekontrolowany wyciek. Stosowanie jest bardzo przyjemne, serum pięknie, delikatnie pachnie, ma świetną maślaną konsystencję. Idealnie i szybko się wchłania i nie zostawia tłustej, lepkiej warstwy.

Dłonie chłoną go ekspresowo, nie ma z tym żadnego problemu nawet jeśli zaaplikuję go ciut za dużo, aczkolwiek o to jest ciężko, bo dozowanie jest super. Nawilżenie nie jest wyczuwalne 24h, niestety ja w ciągu dnia wielokrotnie je używałam, ale to serum jako jedyne, które stosowałam pomogło mi z mocno zrogowaciałym naskórkiem na palcu wskazującym z którym walczyłam już bardzo długo z niewielkim skutkiem. Po intensywnym tygodniu kuracji (używałam do 5 razy dziennie) obecnie używam je 1-2 razy dziennie lub w ogóle.


Plusy:
- opakowanie bardzo na plus: rzuca się w oczy dzięki czerwonej barwie, jest szczelne i poręczne
- działanie: serum uratowało moją skórę na dłoniach
- wydajność: używam, używam i nie widać dna
- dostępność: kazdy Rossmann

Minusy:
- brak

Zdecydowanie produkt polecam i zakupię jego kolejną tubkę, gdyż jest ono poręczne, pięknie pachnie i idealnie nadaje się do torebki jako szybki opatrunek na wysuszone dłonie!


Miałyście? Lubicie, czy nie stosujecie serów do rąk? ;)

2 komentarze:

  1. Moje koleżanka używa któregoś ich kremu do rąk i jest bardzo zadowolona. Też chcę niedługo wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę go wypróbować, bo moje dłonie obecnie to Sahara :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 RedHairCare Blog , Blogger