Alterra szampon z kofeiną i biotyną, osłabione i przerzedzające się włosy+ mini denko ostatniego miesiąca

To moje pierwsze spotkanie z szamponami tej marki. Szukałam czegoś mocniejszego od szamponu Babydream i żelu Facelle, które przestały mi służyć i padło na Alterrę.
Przy półce zastanawiałam się dłuższą chwilkę ktróry produkt wziąć, padło na wesję z kofeiną i biotyną, bo jestem w trakcie odrabiania długości i zależy mi na każdym centymetrze, a kofeina i biotyna mają działanie pobudzające cebulki i mimo tego że produkty typu szampon mają chwilę styczności ze skalpem to jakąś tam mini nadzieję na lepszy przyrost miałam. 
O tym jak się u mnie on spisał krótką notkę poczytacie dalej.


Skład:
Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Lauroyl Sarcosine, Caffeine, Xantan Gum, Hydoxopropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Glucose Glutamate, Alcohol*, Coffea Arabica Seed Extract*, Panthenyl Ethyl Ether, Panthenol, Paullinia Cupana Seed Extract*, Biotin, Parfum**, Limonene**, Linalool**, Benzyl Salicylate**, Citral*

pojemność: 200ml/cena: kupiłam na promocji za ok 6-7zł


Moja opinia :

Szampon nie domywa olei, ciężko usuwa zanieczyszczenia typu lakier do włosów czy żel, które często używam, niestety nadaje się tylko do delikatnego mycia w dzień gdy nie robię nic z włosami.

Konsystencję ma żelową, łatwo się pieni, zapach też jest ok, z wypłukaniem go nie mam większych problemów, co ciekawe nie wymaga nałożenia odżywki 'po' żeby rozczesać włosy, nie spotkałam się wcześniej z bezsilikonowym szamponem który działałby w ten sposób.

Wydajność taka sobie. Ja go prawie całego zużyłam (zostało mi może max na 2 mycia) w ciągu miesiąca używając na zmianę z mocniejszym ziołowym szamponem, a włosy myję co 2 dni.

Co do przyrostu... no efektu wow nie było, ale do spółki z wcierkami w tym miesiącu wynik osiągnęłam dość ładny ;)

Raczej nie kupię tego szamponu ponownie ze względu na to że nie domywa najlepiej i włosy są czasami przyklapnięte. Spróbuję szczęścia z innymi produktami z Alterry.


Tu moje mini denko:


Ciężko mi się kończy produkty ponieważ mam cały stos wszytskiego i najczęściej przygoda z nimi kończy się na oddawaniu/odlewaniu znajomym a nie na denkowaniu, ale w końcu coś u mnie też dobiło dna :P

Krem Bambino jest u mnie stałym bywalcem od paru lat, żyć bez niego nie mogę, jako jedyny uzywany na całe ciało nigdy mnie nie podrażnił.
Joanna Naturia szampon z brzozą i łopianem kupiłam daaawno temu, używałam go czasami do oczyszczania włosów, jest bardzo dobry, ale kupiłam na jego miejsce szampon z Barwy, bo tego zapach mi się znudził.
Olejku z czarnuszki  zamówiłam już kolejne opakowanie gdyż to kolejny mój ulubieniec, na włosy, na twarz do ciała, wszędzie idzie się smarować;) dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. >Tu< krótka notka o nim.
Kolastyna płyn do demakijażu, recenzja >tu< zakupię ponownie przy okazji jak zajdę do drogerii, bo póki co mam bana na zakupy kosmetykowe.


14 komentarzy:

  1. Zawsze myję włosy dwa razy :) fryzjerka powiedziała mi że za pierwszym razem ledwo rozcieramy brud i go namaczam,a dopiero za drugim zmywamy z włosa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie potrafię myć włosów tylko raz, od zawsze 2 razy szampon nakładam, czasami nawet 3 jak się słabo pieni ;)

      Usuń
  2. olej z czarnuszki strasznie wali! :D
    A co do szamponów z alterry. Moim ulubiencem jest ten z granatem :d najgorszy był z oliwą - nie polecam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. idzie się przyzwyczaić do zapachu tego olejku :P myślałam o szamponie z granatem, bo maseczka jest spoko, może nastepnym razem kupię ;)

      Usuń
  3. Używałam tego szamponu w wakacje, wydaje mi sie, że przyspieszył przyrost włosów. Nadawał sie do częstego mycia włosów nad morzem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi ciężko właśnie ten przyrost ocenić obiektywnie, bo brałam suplementy, stosowałam wcierki i oleje, ale razem sumując to włosy urosły mi w miesiąc prawie tyle co w dwa ;)

      Usuń
  4. U mnie ten szampon sie nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami wydaje mi się że moje włosy jakieś dziwne są i inaczej reagują, ale widzę że nie jestem sama :)

      Usuń
  5. Skoro słabo radzi sobie ze zmywaniem olei to raczej nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo słabo, nawet naolejowane końcówki ciężko domyć, a z tym to nawet Babydream sobie radzi ;)

      Usuń
  6. Co do szamponu miałam go jakiś czas temu, ale nie powróciłam już do niego. Był w miarę okej, ale jakoś bez rewelacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po ALterrach też miałam przyklap oprócz wersji z papają ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie szampony z Alterry nie szkodziły, byly calkiem niezłe, ale też szału nie było...
    Olej z czarnuszki miałam z innej firmy, ale zużyłam do mieszanek, stosowany solo na twarz sprawiał, że oczy mi łzawily.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie ten olejek na szczęście nie powodował łzawienia z oczu, a smarowałam nim nawet powieki ;)

      Usuń

Copyright © 2016 RedHairCare Blog , Blogger