Keratynowe prostowanie | Encanto do brasil po raz pierwszy.

Jako że jestem urodzoną falowaną głową to odkąd pamiętam zawsze marzyły mi się proste jak druty włosy. Oczywiście na początku było palenie włosów non stop, potem włosomaniactwo i prostownicowy odwyk, a ja dalej niezadowolona bo z jednej strony szkoda włosów, a z drugiej wieczne zdenerwowanie z kręciołków dookoła głowy, z którymi źle się czuję.
Przyznaję się bez bicia że zaczęłam ukradkiem znów prostować włosy, ale jakimś cudem pomyślałam żeby pogrzebać na necie za jakąś alternatywą i przez to w moje ręce wpadł zestaw do keratynowego prostowania Encanto do Brasil. Trochę się czaiłam i bałam przed użyciem tego na własną rękę, ale ostatecznie w deszczowy dzień siadłam i stwierdziłam że raz kozie śmierć, czas to w końcu użyć!

końcówki przed i 2 tygodnie po zabiegu: 

Za buteleczki pojemność 50 ml zapłaciłam 64 zł. Zostało mi z każdej po 1/3 opakowania, zamówiłam je stąd KLIK.
dostałam takie 3 buteleczki jak na zdjęciu, ale gdzieś mi się zapodziała jedna.
źródło:grafiki google

Zabieg z opisu wydaje się skomplikowany, mi on trudności nie sprawił, korzystałam z instrukcji stąd KLIK i stąd KLIK.
Całość zajęła mi niecałe 4 godziny.
Efekt zaraz po na moich włosach + więcej zdjęć jest w aktualizacji majowej link tu KLIK :









Co mogę powiedzieć odnośnie samodzielnego wykonania zabiegu?

Uważajcie na oczy! Keratyna i odżywka po bardzo szczypie przy prostowaniu grzywki. Moje oczy nie są nadwrażliwe i nic z tych rzeczy, ale płakałam jak bóbr przez co część grzywki która najbardziej się zwija nie została dobrze doprasowana i już po 3 myciu miałam rulonik :/  Prawdę mówiąc nie umiałam nigdy wyprostować włosów na 'deski' i głównie dlatego odkładałam ten zabieg, ale z keratyną poszło mi super i deski mi się zrobiły bez problemu.
Nie wolno wiązać włosów do kolejnego prostowania, ja swoich nie wiązałam i nie myłam przez 2 dni, po tym czasie umyłam je i wyprostowałam raz jeszcze.


Kosmetyki które zaplanowałam używać:

Nie polecane jest stosowanie produktów z  mocnymi detergentami i alkoholem na przodzie składu, gdyż ponoć keratyna się szybciej od nich wypłukuje, najlepsze są szampony dla dzieci typu Hipp, Babydream, lub te z bardziej naturalnym składem Alterra, Alverde (z tym że tu znowu mamy alkohol z przodu).
Zalecane jest stosowanie odżywek i szamponów z  keratyną, ja wymieszałam resztkę odżywki d/s Joanny miód i cytryna z hydrolizatem keratyny z ZSK oraz używam odżywki w spreyu własnej roboty też wymieszanej z tym półproduktem.
Końcówki zabezpieczam olejkiem arganowym, włosy normalnie olejuję, tak jak wcześniej.


 oprócz tego co mam to polecane są odżywki i maski:

Garnier Awokado i Masło Karite
Artiste różowa, intensywnie regenerująca z keratyną (niestety ja jej w drogerii Natura nie widziałam od dawna)
Kallos, Karatin maska z proteinami mleka i keratyny
Biovaxy (tu też są bardzo dobre szampony!)
Bingo Spa, np Maska ze spiruliną i keratyną, pisałam o niej kiedyś tu KLIK

i inne zawierające w swoim składzie hydrolizat keratyny


Czy efekt się długo utrzymywał na moich włosach?
Wykonałam keratynowe prostowanie prostownicą nagrzaną do 210'C, bo moje prostownica nagrzewa się max do tylu stopni, choć powinno być przynajmniej 215, ale efekt nie jest najgorszy.
Włosy już po 2 tygodniach się lakko falują, te co wyrastają dookoła głowy zaczynają się 'barankować'.
Pocieszam się tym że są bardziej zdyscyplinowane i ten efekt się wciąż utrzymuje, mam nadzieję że zostanie tak na długo, bo o wiele łatwiej mi nad nimi zapanować ;)



zdjęcia robione bez większych przygotowań, typu czesanie i układanie


Czy było warto?

TAK! Włosy po keratynowym prostowaniu są o wiele gładsze, błyszczące i mocniejsze. Łatwiej się układają i rozczesują, mam znacznie mniej z nimi problemu. Końcówki są cięższe bo czuję je na plecach, co nigdy u mnie miejsca nie miało ;)
Zabieg wykonam ponownie, ale przy pomocy drugiej osoby i prostownicy która lepiej się nagrzewa, przynajmniej do tych 220'C żebym mogła cieszyć się dłużej lepszym efektem ;)

Co sądzicie o keratynowym prostowaniu? Wolicie proste czy falowane/kręcone włosy? ;)

9 komentarzy:

  1. Nigdy wczesniej nie probowalam tej metody ;) Kiepsko, ze efekt krotko sie utrzymal, ale tak, jak piszesz, nastepnym razem z pomoca powinno byc lepiej :) Masz bardzo ladne wlosy :) Ja rowniez falowana, ale od roku pogodzona z tym faktem ;) Zostaje na dluzej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję;) pewnie i ja się kiedyś swoimi z falami na dobre pogodzę, ale póki mam siły i chęci to jeszcze z nimi trochę powalczę :)

      Usuń
  2. sto razy ladniejsze sa te fale!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś mi się podobał taki efekt na włosach,jednak gdy zaczęłam wkręcać się w włosowe tematy zmieniłam swoje gusta i podobają mi się kręcone/falowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja od encanto rozpoczęłam swoją przygodę z włosomaniactwem. Wcześniej nie potrafiłam odstawić prostownicy, a dopiero encanto mi pomogło pokonać to przyzwyczajenie. U mnie pierwszy zabieg nie był zbyt skuteczny, po około miesiącu go powtórzyłam i efekt prostych włosów utrzymywał mi się przez pół roku :) Włosy były tak śliskie, że aż wysuwały się, gdy je związywałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez pierwsze pare dni po encanto też włosy mi się wysuwały i z gumek i z spinek, bo były tak gładkie i śliskie ;) mam nadzieje że jak za jakiś czas powtórze to dłużej i lepiej będzie trzymać ten efekt ;)

      Usuń
  5. Moje za pierwszym razem też dość szybko zaczęły się wywijać, ale użyłam właśnie taniej, niezbyt dobrej prostownicy. Za drugim razem pożyczyłam prostownicę od bratowej i już prostując widziałam różnicę :) Jutro mija 6 tygodni a włosy suszone naturalnie lub suszarką dalej są proste :) Za to jak zakręcę na opaskę to całkiem ładnie trzymają takie delikatne fale :) Prostownica faktycznie robi tutaj ogromną różnicę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 RedHairCare Blog , Blogger