Suche szampony: Farmona Radical vs. Isana Hair

Jak często ratują życie suche szampony zapewne przekonała się każda posiadaczka dłuższych włosów, kiedy nie ma możliwości ich umycia, na wyjazdach, gdy się śpieszymy etc. Dziś krótkie porównanie dwóch suchych szamponów które miałam przyjemność w ostatnim czasie stosować: Farmona Radical suchy szampon do każdego rodzaju włosów oraz Isana suchy szampon ;)


Głównymi zadaniami suchych szamponów jest: zebranie nadmiaru sebum, kosmetyków stylizujących oraz zanieczyszczeń i pozostawienie włosów sypkich i świeżych.


Farmona Radical 


Opis producenta:
Suchy szampon do każdego rodzaju włosów błyskawicznie nadaje włosom świeżość i puszystość jak po myciu.
Szampon w prosty i szybki sposób oczyszcza skórę głowy oraz włosy pomiędzy myciami. Skrobia kukurydziana pochłania nadmiar sebum oraz zanieczyszczenia. Ekstrakt ze skrzypu polnego i aloesu wzmacnia włosy oraz zapobiega ich przetłuszczaniu.
Rezultaty:
  • włosy stają się czyste, świeże i pachnące
  • fryzura nabiera objętości i lekkości
  • włosy są uniesione u nasady, pełne witalności i blasku
Moja opinia:
Szampon spełnia dobrze swoją funkcję, włosy faktycznie są odbite od nasady i bardziej puszyste co ułatwia mi związanie ich w kucyk lub wyczarowanie jakiegoś spięcia. Nie mam problemu z wyczesaniem go z włosów. Jak dla mnie suche szampony śmierdzą, ten nie wyróżnia się w niczym zapachem tak żeby włosy mogłyby być pachnące :P Po użyciu go rano włosy trzymają świeżość do wieczora, później konieczne jest mycie.



Isana Hair


Opis producenta:
DZIAŁANIE i PIELĘGNACJA: Suchy szampon ISANA Hair to idealne rozwiązanie pozwalające umyć włosy bez użycia wody pomiędzy zwykłymi zabiegami mycia głowy. W ciągu kilku sekund włosy zostają odświeżone i staną się znów puszyste. Fryzura nie ulegnie zmianie, a włosy nabiorą zadbanego wyglądu.

Moja opinia:
Niestety ten suchy szampon wypadł gorzej od szamponu Farmony. Miałam problem z wyczesaniem go z włosów, oraz świeżość trzymała mi znacznie krócej ok.2 godziny i włosy znów wyglądały nieświeżo :/ Poza tym pompka wygląda bardzo nieestetycznie gdyż cała się brudzi przy aplikacji, co widać na zdjęciu, a ja lubię mieć czyste i schludne kosmetyki.


Podsumowanie:

Szampony różnią się ceną i pojemnością. Za ten z Isany zapłaciłam ok 7 zł za 200 ml a za ten z Farmony 11 zł za 150 ml. 
Nie używam tych szamponów co mycie, bo to nie jest wskazane, zaledwie max raz w tygodniu u mnie lądują na włosach. 
Sposób użycia mają podobny, typowy dla suchych szamponów: rozczesane pasma spryskujemy preparatem czekamy chwilę i wyczesujemy go. 
Czy zakupię ponownie? Nie wiem, jest sporo suchych szamponów na rynku, czaję się na te Batiste w nadziei że lepiej pachną, ale jeśli miałabym wrócić to wybrałabym szampon Farmony, u mnie spisał się o wiele lepiej ;)

8 komentarzy:

  1. Mam ten szampon Isana, odświeża, ale moje ciemne włosy są po nim zmatowione. Miałam kiedyś Syoss do włosów przetłuszczających się i był idealny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. syossa nigdy nie używałam, bo się trochę boję kosmetyków tej firmy ;p

      Usuń
  2. nie miałam jeszcze żadnego suchego szamponu ;p ale mam zamiar kupić i szukać narazie jakiegoś dobrego ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja planuję zakup jakiegoś suchego szamponu dopiero :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gorąco polecam Batiste :) Teraz używam tylko nich - zapach jest obłędny a działanie też niczego sobie - tylko nie ten Volume XL - nie zobaczyłam przed zakupem że to mieszanka szamponu i lakieru do włosów :/ Poza tym ok są jeszcze Syossy. Isana jest totalną pomyłką - cieszę się, że kupiłam na promocji bo zmarnowałam chyba tylko 4zł - już lepiej by było się mąką posypać bo efekt taki sam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coraz większą mam ochotę na te szampony batiste, szczególnie jak mają inny zapach, tylko muszę poczekać aż te dwa wykończę bo nie mam miejsca już na półce :D

      Usuń
    2. Ja miałam zahamowania po tym jak próbowałam ich farby - raz wyszła żarówiasta, różowa czerwień a raz bardziej bordo, poza tym odżywka bez silikonów od nich też mi się nie sprawdziła, ale suchy szampon ok. Chociaż jest w podobnym przedziale cenowym co Batiste, a nie pachnie tak ładnie więc wybór jest raczej łatwy ;)

      Usuń
  5. Ja mam batiste i jestem zadowolona, ale rzadko używam, bo i tak myję codziennie włosy, czasem tylko mam okazję je podratować suchym szamponem :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 RedHairCare Blog , Blogger