Recenzja: Equilibra, Aloesowy krem do twarzy, 40% aloesu

Cześć ;)

Dziś krótka notka o fajnym nawilżającym kremie do twarzy, który właśnie zdenkowałam, a mianowicie o Aloesowym kremie do twarzy Equilibra ;)



 Opis producenta:

Jest to krem o przyjemnej konsystencji, ławo się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustych śladów. Zawiera 40% pozyskiwanego na zimno w 100% czystego aloesu. Nadzwyczajne właściwości aloesu sprawiają, że jest to krem głęboko NAWILŻAJĄCY, ODŻYWCZY I PRZECIWSTARZENIOWY o wyśmienitych cechach OCHRONNYCH, KOJĄCYCH, I PRZECIWZAPALNYCH. Poprawia mikrokrążenie w obrębie skóry i chroni ją przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.

Moja opinia:

Nie trudno się nie zgodzić z opisem producenta;) Krem ma bardzo fajną konsystencję, łatwo wydobyć go z tubki i rozprowadzić na skórze, szybko się wchłania, nie uczula, przyspiesza gojenie niespodzianek, nie pozostawia tłustego filmu, nawilża. Zapach dla mnie jest niewyczuwalny, co jest dodatkowym plusem ;)
Niestety na opakowaniu nie znajdziemy informacji wysokości o filtru UV. Po otwarciu trzeba go zużyć w ciągu 6 miesięcy, co przy 75 ml smarując tylko twarz jest sporym wyzwaniem dla mnie, więc stosowałam go czasami do kremowania włosów, gdzie również spisywał się na medal: świetnie nawilżał moje sianko, co jest nie lada osiągnięciem przy stosowaniu jednego produktu ;) Kupiłam go na promocji w Super Pharm za ok. 15 zł.

Skład: Aloe Barbadensis Gel, Aqua, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glycerin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ethylhexyl Stearate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Sweet Almond Oil, Dimethicone, Ascorbyl Palmitate, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Lineseed Acid, Penthenol, Chitosan, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, Propylene Glycol, Decyl Glucoside, Xanthan Gum, Citric Acid, Glycolic Acid, Potassium Sorbate, BHT, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Sodium Dehydroacetate, Imidazolidynyl Urea. Jak widać aloes jest na pierwszym miejscu i jest go najwięcej ;)


Podsumowanie:

Jestem posiadaczką cery bardzo problematycznej, która ma tendencje do zapychania, ale także łatwo ją podrażnić, na większość kremów do twarzy reaguje wysypkami. Zazwyczaj gdy jest przesuszona, ma dość kosmetyków, lub dorobię się jakiegoś pokremowego uczulenia to używam sprawdzonego kremu Bambino dla dzieci, jednakże krem Equilibra jest godnym jego zamiennikiem, równie dobrze się spisuje i kupię go zapewne nie raz ;)


Używałyście tego kremu? ;)


Miłej soboty ;)




2 komentarze:

  1. Nie używałam. Narazie mam swojego ulubieńca w kwestii twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz jakiś inny dziwny sklad z Aluminium starch Octenylsuccinate... Nie podoba mi się to

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 RedHairCare Blog , Blogger