Zaczynając od początku moje włosy zostały skrócone około 5 cm (wcześniej cięłam sama nożyczkami). Miało zostać ścięte nie co więcej, ale zostało na kolejny raz ;) Podcięte zostały pasma z przodu i z tyłu, na równo, bez większych udziwnień.
Ogólnie całe cięcie było bardzo przyjemne i nieco szybsze niż wykonane nożyczkami. Niestety mam za cienkie włosy żeby można było zobaczyć tą równą, ściętą linię, więc jako takiego wielkiego efektu wizualnego nie ma. Oczywiście nie oznacza to że porzucam cięcie maszynkowe po jednym razie. Będę próbować dalej, może jak włosy będą na końcówkach gęstsze efekt będzie bardziej spektakularny niż ten co uzyskałam na chwilę obecną :)
Na zdjęciach mam typowy BHD, włosy kompletnie nie współpracują z aparatem (testy nowej serii odżywek Balea :/):
Pierwsze wrażenie po cięciu to proste końcówki jakby odcięte od linijki. Bardzo przyjemne uczucie ;)
Czy końcówki były grubsze? Nie odnotowałam takich spostrzeżeń, aczkolwiek są bardziej równe. Włosy nie wyglądają na super gęstsze, są w normie, ale bardzo cieszy mnie to że końce są coraz mniej wybrakowane i nareszcie moja czupryna zyskuje na lepszym wyglądzie po przerzuceniu włosów całkowicie na tył :)
Plusami takiego cięcia jest na pewno to że ścinając niewiele można dużo zyskać na wyglądzie końcówek. Do minusów zaliczyć można to że maszynka nie pozwala nam na modyfikacje typu cieniowanie, co przyjdzie nam łatwiej używając nożyczek.
Najbardziej interesuje mnie fakt jak długo włosy pozostaną bez rozdwojeń, gdyż po nożyczkach mijał maksymalnie miesiąc i już znajdowałam białe kulki, rozdwojenia i supełki. Z czasem się okaże jak wielka lub żadna różnica jest między nożyczkami a maszynką :)
Próbowałyście już cięcia maszynką na swoich włosach? :)
Pierwsze wrażenie po cięciu to proste końcówki jakby odcięte od linijki. Bardzo przyjemne uczucie ;)
Czy końcówki były grubsze? Nie odnotowałam takich spostrzeżeń, aczkolwiek są bardziej równe. Włosy nie wyglądają na super gęstsze, są w normie, ale bardzo cieszy mnie to że końce są coraz mniej wybrakowane i nareszcie moja czupryna zyskuje na lepszym wyglądzie po przerzuceniu włosów całkowicie na tył :)
Plusami takiego cięcia jest na pewno to że ścinając niewiele można dużo zyskać na wyglądzie końcówek. Do minusów zaliczyć można to że maszynka nie pozwala nam na modyfikacje typu cieniowanie, co przyjdzie nam łatwiej używając nożyczek.
Zdjęcie z Instagrama - KLIK
Najbardziej interesuje mnie fakt jak długo włosy pozostaną bez rozdwojeń, gdyż po nożyczkach mijał maksymalnie miesiąc i już znajdowałam białe kulki, rozdwojenia i supełki. Z czasem się okaże jak wielka lub żadna różnica jest między nożyczkami a maszynką :)
Próbowałyście już cięcia maszynką na swoich włosach? :)
ścinając niewiele można dużo zyskać na wyglądzie końcówek --> zgadzam się, zaobserwowałam to też u siebie :)
OdpowiedzUsuńTez jestem ciekawa jak to bedzie z tym rozdwajaniem ;)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włoski... :)
OdpowiedzUsuńNapisz koniecznie jak już zaobserwujesz rozdwajanie - ciekawa jestem, bo nigdy nie podcinałam włosów maszynką ;)
OdpowiedzUsuńbędę dokładnie obserwować i przeedytuję post jak już coś się zacznie rozdwajać ;)
UsuńGratuluję odwagi, ja sama bym chyba nawet małego pasemka nie obcięła :/ Efekt super!!!
OdpowiedzUsuńobcinał mnie znajomy fryzjer z którym mieszkam ;)
UsuńBardzo ładnie się układają na pierwszym zdjęciu. Ja w kwietniu sama podcinałam sobie końcówki maszynką i do tej pory są w porządku, więc może u Ciebie takie cięcie też się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńprzód jest już gęstszy i niepocieniowany dlatego z przodu układają się tak dobrze :)
UsuńPięknie!!!!
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają fenomenalnie, zdrowo i chyba lepiej się układają :) Już od jakiegoś czasu myślę o takim cięciu, bardzo kuszące.
OdpowiedzUsuńtak, układają sie nieco lepiej, bo nie ma tak drastycznych różnic w długości między tyłem a przodem :)
UsuńMi się mega podobają Twoje końcówki, wydaje mi sie ze widze sporą zmianę po podcięciu :) Ja też ostatnio podcięłam maszynką choć pewnie moim falom posłużyłoby cieniowanie ale za bardzo jestem zakochana w takich właśnie ostrych gęstych końcówkach :D
OdpowiedzUsuńbardzo długo miałam cieniowane swoje włosy, szczególnie jak miały zadatki na zakręcanie się, ale teraz widzę że lepiej wyglądają jak końcówki są ścięte na ostro ;)
UsuńBardzo podoba mi się efekt po cięciu maszynką :)
OdpowiedzUsuńCzy można używać maszynki na mokro?
OdpowiedzUsuńmyślę że nie ma większych przeciwwskazań jeśli maszynka jest przeznaczona do cięcia na mokro i ma się dobre oczy żeby równo ściąć ;)
UsuńJak już raz miałam ścinane włosy maszynką, to teraz ciągle tylko nią :P. Ostatnio miałam trochę większe cięcie niż zwykle i końcówki bardzo się poprawiły :). Uwielbiam kolor Twoich włosów, a po tym cięciu wyglądają pięknie :)!
OdpowiedzUsuńwidziałam ;) U Ciebie efekt jest 100 razy lepszy niż u mnie ;)
UsuńPrzydało by mi się obciąc końcówki i może zdecyduje sie na maszynkę :)
OdpowiedzUsuńNastępne podcięcie końcówek planuję właśnie maszynką, ciekawe czy u mnie będzie lepiej niż po nożyczkach :D
OdpowiedzUsuńJa tam BHD absolutnie nie widze ;) Kusi mnie ciecie maszynka, ciekawa jestem efektu na moich wlosach ;)
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa jak takie cięcie prezentuje się na mocniej pofalowanych włosach, bo w większości dziewczyny z prostymi drutami takie cięcie pokazują ;)
UsuńNigdy nie mailam jeszcze skracanych wlosow maszynką :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ścinanych włosów maszynką choć bardzo bym chciała. Mam nadzieję, że mój fryzjer podoła temu zadaniu w nastepnym roku... bardzo bym chciała aby moje włosy zostały tak ścięte.... :) Tylko, żeby fryzjer krzywdy im tym nie zrobił bo bym chyba tego nie przeżyła :D
OdpowiedzUsuńja akurat mam znajomego który jest fryzjerem i w sumie to zawsze ścina mnie dobrze ;)
Usuń