Minął luty więc czas zebrać w całość moją miesięczną pielęgnację i pokazać efekty:)
W ubiegłym miesiącu zastosowałam Hennę Khadi RED 2 razy co zdecydowanie przyczyniło się do poprawy stanu włosów i wyeliminowało w dużym stopniu przetłuszczanie się skóry głowy i poprawiło wizualnie moje kłaczki
.
Ponadto
przez 2 tygodnie piłam drożdże (pół kostki), miał być miesiąc, ale ze względu na wyjazd opuściłam kilka dni i już nie wróciłam do tego, za to zainwestowałam w
Humavit zestaw witamin z grupy B i po drugim tygodniu stosowania widzę że paznokcie mam ciut mocniejsze i czekam z niecierpliwością na efekty po 3 miesięcznej kuracji, bo może być ciekawie ;)
Przyrost włosów to ok 2 cm (mierzone odrosty po farbowaniu) czyli jak dla mnie to bardzo ładnie, bo włosy rosną mi bardzo powoli.
W lutym stosowałam:
maseczki: Biowax przeciw wypadaniu włosów, Lorys krem masło z Karite
szampony: tym to bardzo żongluję ale głównie Alterra z kofeiną i Isana dla włosów czerwonych
odżywki b/s: Naturia miód i cytryna + kilka kropel keratyny
zabezpieczanie końców: GP jedwab w płynie
wcierki: napar z tymianku, parę razy kozieradka
oleje: Amla Dabur dla włosów ciemnych (x2), Babydream fur Mama
Oto zdjęciowe porównanie:
|
styczeń 2014 |
|
luty 2014 |
Na marzec włączyłam do pielęgnacji wcierkę Joanna Rzepa, olejek wcierany w skalp GP z papryką, czekam także na olej Khadi który zamówiłam w piątek oraz szczotkę TT ;)
Nożyczkami fryzjerskimi które doszły do mnie niedawno wycięłam pojedyncze rozdwojone włosy i muszę przyznać że nożyczki będą z pewnością jednym z najlepszych moich zakupów tego roku, bo jestem nimi zachwycona.
W dalszym ciągu będę walczyć o każdy centymetr aby odzyskać, a później przegonić długość którą miałam przed ścięciem ;)
W niedzielę czeka mnie przeprowadzka do Niemiec i mam mega zawrót głowy, stąd krótkie posty, ale po ustabilizowaniu całej sytuacji będę nadrabiać, bo mam trochę nowości do opisania ;)