Jesienna wishlista.

Nie oszukując Was stwierdzam że przegapiłam kalendarzowy początek astronomicznej jesieni. W dużej mierze myślę że to przez diametralną zmianę pogody i uczucie że ta jesień już trwa od początku września, gdy nastąpiło załamanie pogody i temperatury nas nie rozpieszczają już od dawna:)

Ale dziś nie będę się rozwodzić nad pogodą! Właśnie zaplanowałam swoją jesienną chciej listę i mam nadzieję ją zrealizować w przeważającej większości :)

Jesteście ciekawe co na nią trafiło? Zapraszam niżej ;)

1. Makeup Revolution Paletka cieni Flawless Matte / Beyond Flawless / Flawless

Jestem zafascynowana paletkami cieni, wystarczy mi jedno opakowanie i zmaluje cały makijaż bez szperania w kosmetyczce za jakimś cieniem solo. Cienie z Makeup Revolution są niedrogie i bardzo przyzwoicie napigmentowane. Jednak ostatatecznie nie mogę sięezdecydować którą z tych trzech paletek wybrać, ale najbardziej jestem za tą pierwszą, matową, która jest na zdjęciu niżej.

2. Freedom Makeup Pro 12 Audacious 3

To że choruję na kosmetyki kolorowe to żadna tajemnica ;) Ta paletka ma uniwersalne zestawienie barw i z pewnością za jej pomocą wykonam każdy makijaż. Kolory całkiem moje, ale zastanawiam się czy nie zdecyduję się tylko na większy zestaw z MUR

3. Pędzel Hakuro H15

Potrzebuję pędzla tego typu już od dawna i od dawna noszę się z jego zakupem, ale zawsze coś ciekawszego mam do kupienia za te 35 zł, najczęściej tani pędzel który okazuje się totalną klapą. Tej jesieni Hakuro będzie mój i nie godzę się na żadnych zamienników ♥

4. Czarne rurki.

Nie uwierzycie jak ciężko znaleźć mi dopasowane spodnie! Jest tego cały stos, ale czarnych rurek jak na lekarstwo brak. Dodając mój wzrost, szczupłe nogi i fakt że nie chce mieć spodni pod pachy ani do połowy pośladków albo sięgające mi ledwie kostki to już całkiem dla mnie makabra. Najlepsze i najukochańsze, choć wcale nie takie czarne mam rurki z second-handu i coś na ich kształt marzy mi się znaleźć....

5. Skórzana torebka na długim pasku.

Nie mam upatrzonej konkretnej sztuki, chciałabym coś co pomieści format A4, ma długi pasek, jest porządna i nie sprowadzana z Chin i zakupiona w jakiejś sieciówce z stukrotną przebitką cenową. Myślę że to graniczy z cudem, ale się nie poddam, bo mam dosyć posiadania 10 toreb, w których w każdej coś mi nie pasuje i w zasadzie nie mam takiej która towarzyszyłaby mi na codzień :/
Szukam coś na krój tej od Massimo Dutti, którą znalazłam na Allegro:

6. Białe adidasy

W sumie to taki mało jesienny niezbędnik, ale ostatnio zakochałam się w białych butach, a jak zobaczyłam te Reebooki to już wiem że zamówię je prędzej czy później, bo  mam dość butów a'la platfuski za 15 zł, po których wszystkie stawy mnie bolą...

7. Szalik w kratę i ciepły komin.

Koniecznie z niegryzącego materiału, którego obecnie jest aż za dużo na rynku, a ja nosić go nie mogę :/  może coś uda mi się znaleźć, bardzo mi się podoba ten z nowej kolekcji w Stradivariusie- KLIK, ale 100% akrylu to nie ten materiał którego szukam...

W chciej liście nie ma pozycji której od dawna poszukuje, a dokładniej pędzelka do rozcierania cieni, który jest gęsty, okrągły na końcu i nie za wielki na moje małe oczy, ale niestety nie znalazłam nic godnego uwagi  :/


Staram się nie rozpuszczać z planowaniem zakupów, gdyż odkładam na dalsze i ciekawsze misje ;)




Wpadło Wam coś w oko z mojej chciej-listy? Może macie podobne plany zakupowe? ;)