Niedziela dla włosów 33 | wyjazdowo

Niedziela minimalistyczna, majówka w toku, mało czasu na wszystko a tym bardziej na zajmowanie się włosami :)
Na zdjęciu są one już drugi dzień po myciu i o dziwo wyglądają naprawdę dobrze!


Do mycia zastosowałam mój ulubiony duet tego tygodnia, czyli szampon Alverde z cytryną i morelą oraz odżywką Garniera Natural Beauty z mleczkiem waniliowym oraz papają.

Włosy są po nim mega lejące i milutkie w dotyku♥ Szampon jest pierwszym udanym z Alverde, do tej pory wszystkie były porażką, do tego idzie poczuć miętkę, zachowuje się całkiem inaczej niż jego firmowi bracia i siostry. Odżywka z Garniera też mnie zaskoczyła, nie tylko swoim działaniem, ale także pięknym zapachem - z tego może być dłuższy romans, szczególnie że jestem bardzo zabiegana i na maseczkowanie i olejowanie nie mam zbyt wiele czasu :<

Wczoraj moje włosy przeżyły wyprawę do Amsterdamu, gdzie zazwyczaj po takich przygodach nadawały się tylko do mycia, a tu niespodzianka!
Nie mam włosowych zdjęć z wczoraj, ale jedno pokażę, gdyż widać że się dobrze układały przy twarzy, bez poprawek po całym dniu biegania, co się nie zdarzyło mi do tej pory:)