Zmiany jakie zastosowałam w stosunku do marca to:
- wyeliminowałam olejek GP z czerwoną papryką który jak się okazało przyczyniał się do nadmiernego wypadania włosów :/
- włączyłam olejek arganowy do olejowania i zabezpieczania końcówek
- od połowy kwietnia biorę CP i wcieram Jantar, aby polepszyć stan skóry głowy po tym nieszczęsnym olejku z GP
- wczoraj wyprostowałam keratynowo włosy, o czym jeszcze napiszę w wolnej chwili osobną notkę
- włosy olejowałam rzadziej, raz w tygodniu, albo w ogóle, na zmianę olejkiem arganowym i Dabur Amla, którego recenzja jest tu: KLIK
- zafarbowałam odrosty i całość henną Heenara, efekty przed i po tu: KLIK
Włosy urosły mi ponad 2 cm, nie wiem ile dokładnie na dzień dzisiejszy bo mierzyłam półtora tygodnia temu, a nie mam przy sobie metra aby zmierzyć je ponownie;) Myślę że ten olejek GP zadziałał z opóźnieniem, bo prawdę mówiąc nic specjalnego z nimi w kwietniu nie robiłam, oprócz suplementacji i Jantaru przez 2 tyg, co moim zdaniem jeszcze za krótko żeby przypisywać tym specyfikom centymetrowe zasługi.
Zdjęcia robione po keratynowym prostowaniu:
a tu dzień przed keratynowym prostowaniem:
- włączyć olejek Khadi do pielęgnacji,
- powalczyć o kolejne centymetry,
- nakładać na dłużej maseczki i odżywki, bo do tego zabrakło mi czasu w kwietniu
- o ile się odważę to podcięcie końcówek o 1-2 cm.
chciałabym wyprostować sobie włosy keratynowo, ale boje się, że zatęsknie za moimi falami :-D
OdpowiedzUsuńteż się tego trochę obawiam, ale myślę że u mnie ta keratyna długo nie wytrzyma i nie zdążę nawet za nimi zatęsknić ;)
UsuńJak ja bym chciała mieć tak proste włosy, ale niestety moje pokręcone do granic możliwości loki nie tolerują prostownicy ;-)
OdpowiedzUsuńpłakałam jak musiałam jechać po swoich falach 5-7 razy prostownicą żeby wtopić tą keratynę, ale za to teraz są o niebo gładsze i milsze w dotyku, niż wcześniej :)
Usuńten kolor bardzo mi się podoba! ;)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło to keratynowe, ile czasu zajęło Ci na tak długich włosach?
OdpowiedzUsuńniecałe 4 godziny, ale moje włosy są bardzo cieńkie i mam ich mało ;)
Usuń4 godziny ?:) Nie wiedziałam, że trwa to tak długo, ale efekt jest naprawdę super :)
UsuńTo nie tak źle :) U mnie trwało niecałe 3 godziny a mam jeszcze krótsze, jeszcze cieńsze i nie prostowałam od samej nasady ;)
UsuńMarto, samo prostowanie nie trwa aż tak długo, ale trzeba z mieszanką na włosach posiedzieć 2x15min i 2x30min, to już daje 1,5h a reszta to mycie, nakładanie, suszenie i prostowanie ;)
tak, tak :P prawdę mówiąc nie odczuwa się aż tak bardzo tego czasu, a naprawdę bałam się że zajmie mi to cały dzień i w dodatku nie wyjdzie, bo nigdy nie umiałam włosów sobie na 'deski' wyprostować ;)
UsuńJakie gładkie i błyszczące. Wglądają jak wysmarowane suchym olejkiem + nabłyszczacz :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia z dworu są na prawdę ładne ;) Ja się boję tego keratynowego.bo nie chce na objetosci stracić. Nawet lubię moją lwią grzywę :D
OdpowiedzUsuńU mnie olejek GP powodował te same problemy.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, zapraszam do zabawy, tu są zasady i pytania : http://ratujewlosy.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award.html . Mam nadzieję, że się przyłączysz.
Masz fantastyczny kolor i połysk włosów!
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam o takim prostowaniu, ale polubiłam loki... ;)