Dziś wyjątkowo nic o kosmetykach, włosach, pielęgnacji etc.
Postanowiłam streścić cały miesiąc w kilku zdjęciach, lubię oglądać tego typu posty ;) popracuję z czasem nad lepszym rozmieszczeniem, ale póki co wszystko wygląda tak:
1. Cały miesiąc spędziłam głównie buszując na wsiach.
Postanowiłam streścić cały miesiąc w kilku zdjęciach, lubię oglądać tego typu posty ;) popracuję z czasem nad lepszym rozmieszczeniem, ale póki co wszystko wygląda tak:
1. Cały miesiąc spędziłam głównie buszując na wsiach.
2. Na początku sierpnia odwiedziłam Kostrzyn nad Odrą, jak się domyślacie dokładniej Przystanek Woodstock:
widok z diabelskiego młynu Allegro |
tu miało wyjść ładnie |
3. Tradycyjnie latem odwiedziłam morze i się trochę poopalałam:
plażowe zdjęcie naolejowanych włosów |
4. Po drodze zaliczyłam też swoje urodziny:
5. Pierwszy dobrze wyglądający macerat.
Niestety za pierwszym razem rok temu pominęłam mały, ale istotny szczegół: nie zalałam wszystkiego olejem i zrobiła mi się mętna, śmierdząca maź :< W tym roku wygląda to lepiej:
6.Borówki
Moja miłość, mogę je jeść kilogramami! Latem są szczególnie łatwo dostępne co ułatwia mi życie ;)
7. Jedną nogą na Kaszubach.
Z tygodniowego wyjazdu przywiozłam mało zdjęć i pyszny miód :P
8. Sławne bułki z pieczarkami z Gorzowa Wlkp.
Podchodzę do nich z sentymentem, od małego je wcinałam przy okazji wizyty w tym mieście, pamiętam czasy gdy były przepyszne i kosztowały 2 zł, niestety na chwilę obecną są droższe i nie tak smaczne, ale zjeść się je da.
9. Herbata z Biedronki Pokrzywa z trawą cytrynową
Zaciekawiło mnie to połączenie, dla osób nie lubiących smaku pokrzywy jest dobrą alternatywą.
A jak wam minął ostatni miesiąc wakacji? ;)
fajne podsumowanie ;) u mnie za wiele w sierpniu się nie działo,też mam w planach zrobić taki post ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby moje naolejowane włosy tak wyglądały. Ja niestety z olejem na włosach nie wyglądam zbyt wyjściowo:)
OdpowiedzUsuńMmm, borówki to jedno z najlepszych darów lata. :D
OdpowiedzUsuńTe włosy na plaży - to chyba muśnięte olejem? Moje zaraz wyglądałyby jak strąki, potargane przez wiatr. :<
Po za tym, kolor cudowny! Przez Ciebie (tak, właśnie tak) ostatecznie zdecydowałam się na powrót do rudości... ;p
hah, mam nadzieję że nie oberwie mi się później za to :D
Usuńa na włosy zawsze nakładam garść oleju, bo wciąż piją jak szalone :P
Też uwielbiam borówki! Ostatnio dodaję je do wszystkiego. ;]
OdpowiedzUsuńBooskie włosy *.* czasami mnie korci, żeby wrócić do tego koloru, ale najpierw wyhoduję swoje, żeby zobaczyć jak w nich wyglądam :D
OdpowiedzUsuń