Jak widać na zdjęciu mam w końcu równe końcówki! W święta zdecydowałam się na większe podcięcie i wyrównanie wybrakowanych pasm z długości, poszło około 3-4 cm.
Przechodząc do niedzieli dla włosów zafundowałam im małe rozpieszczenie. Na całą długość nałożyłam na noc mix olejów awokado i z pestek dyni (ten drugi pięknie pachnie i jest bardzo smaczny, uwielbiam z nim jeść marchewki^^).
Rano nałożyłam Kallosa Banana (niestety u mnie jest wielkim przeciętniakiem) oraz umyłam włosy gęstym wzmacniającym szamponem bania agafii, na to nałożyłam odżywkę Argan Oil na 15 minut i do ostatniego płukania użyłam ostatnio mojej ulubionej płukanki z octu jabłkowego ♥ (proporcje: mała łyżeczka, albo mała kapka na ponad 2 litry wody)
Włosy pięknie się rozczesały i to bez użycia serum na końcówki - zasługa domykającej łuski włosa płukanki z octu, którą praktykuję już drugi tydzień i jestem z niej bardzo zadowolona.
Niedzielę dla włosów dodaję do tych udanych. Na głowie nie mam ani strąków, ani puchu, z czym ostatnio walczę na zmianę, więc jest bardzo dobrze ;)
Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się błyszczą!
OdpowiedzUsuńPiękne! Chciałabym kiedyś wypróbować olej z pestek dyni.
OdpowiedzUsuńFantastyczny odcień na drugim zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuńw słońcu tak wyglądają, ale mi dla przykładu się taka czerwień nie podoba :D
UsuńBlask i nawilżenie jest niesamowite!! <3 ;)
OdpowiedzUsuńU mnie płukanka z octu jabłkowego również dobrze się sprawdza ; )
OdpowiedzUsuńTeż lubię płukankę z octu, dawno nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńale Ty jesteś szczuplutka ! :OO ślicznaaa ! *_*
OdpowiedzUsuńa no jestem chuda ;p i wysoka, co wcale nie ułatwia mi zapuszczenia włosów do pasa :<
UsuńPiękny blask <3
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz słyszę o płukance octowej i myślę, że może wypróbuję :p
OdpowiedzUsuńLubię płukanki octowe:-) zdecydowanie włosy wygladaja ładnie po podcieciu:-)
OdpowiedzUsuńU mnie rowniez Kallos Banana mocno srednio sie sprawdza ;) Wlosy cudne :)!
OdpowiedzUsuń